Xi’an
Xi’an to jedno z największych Chińskich miast. Powstało 3100 lat temu i przez 13 dynastii cesarskich było ono stolicą. Rozpoczynał się tutaj również legendarny Jedwabny Szlak. Dziś już nie odgrywa tak wielkiej roli jak kiedyś.
Obecnie miasto przyciąga do siebie turystów głównie przez położoną niedaleko niego Terakotową Armię. W samym mieście zobaczyć można 2 zabytkowe wieże: Bębnów i Dzwonów (Bell Tower/Drum Tower), zabytkowe mury otaczające centrum miasta, pagodę Dzikich Gęsi czy dzielnicę muzułmańską.
Table of Contents
Dzień 4 podróży po Chinach
Przyjazd do miasta
Do miasta przyjechaliśmy z Pekinu szybkim pociągiem nr G87 w 4h 20m. Ze stolicy państwa wyjechaliśmy o 14 i o 18:20 byliśmy już na dworcu w Xi’an. Pojedynczy bilet w 2 klasie kosztował 515,5 CNY. Doliczając prowizję Trip.com, za oba zapłaciliśmy 1091 CNY. Po drodze mieliśmy okazję zobaczyć tzw chińskie miasta duchy, czyli puste osiedla wieżowców, które są budowanetylko po to by napędzać gospodarkę i by firmy budowalne miały co robić, a gotowe bloki mieszkalne stoją puste.
Xi’an North railway station 西安北 czyli dworzec szybkiej kolei w Xi’an znajduje się, jak jego nazwa wskazuje w północne części miasta. Natomiast zwykły dworzec kolejowy mieści się przy samych murach starego miasta. Dworzec szybkiej kolei jest połączony z centrum za pomocą linii metra nr 2.
Komunikacja Miejska
Podczas naszej wizyty, w Xi’an były 3 linie metra, teraz już są 4, kolejne 2 są w budowie, a całkowity plan zakłada, że ma ich być aż 15. Podobnie jak w Pekinie, ceny biletów opierają się na przebytych odległościach. Pierwsze 6km kosztuje tylko 2CNY. Bilety dostępne są w automatach na każdej stacji. Również, podobnie jak w Pekinie, trzeba przejść przez bramki i pozwolić przeskanować bagaż.
Nocleg w Xi’an
Hotel, który wybraliśmy znajdował się tuż przy Bell Tower, w okolicach muzułmańskiej dzielnicy Xi’an. Był to Jinjian Inn Xi’an Bell Tower (http://www.booking.com/Share-FR5x8N). Za pokój dwuosobowy na 2 noce przyszło nam zapłacić 436 CNY (245zł). Panie na recepcji znały w zasadzie tylko 2 słowa: Check-in i Passport. Pokój był czysty i schludny, a lokalizacja mega: W samym centrum, przy stacji metra i niedaleko piechotą do jednej z atrakcji: Muzułmańskiej ulicy ze street foodem, na którą wybraliśmy się jeszcze tego samego dnia by zjeść kolację.
Dzień 5 podróży
Kolejny dzień rozpoczynamy wcześnie rano by zdążyć dotrzeć do stanowisk archeologicznych przed większością wycieczek.
Terakotowa Armia
Pierwszy cesarz Chin zapragnął mieć armię, która będzie go broniła w zaświatach. Dlatego też chińscy rzemieślnicy wykonali replikę armii z wypalonej gliny (terakoty). W 210 r p.n.e. w trakcie pogrzebu cesarza, cała armia została umieszczona w korytarzach prowadzących do grobowca. W budowę kompleksu było zaangażowanych 700tys ludzi, którzy po skończonej pracy zostali zabici.
Grobowiec został zapomniany, aż do 1974 roku, gdy rolnicy postanowili wydrążyć studnie i natknęli się na posągi żołnierzy. Od tego czasu przebadano 400m2 (ze 100km2 całego kompleksu) i odkryto około 8100 glinianych figur.
Jak Dojechać do Terakotowej Armii?
Wykopaliska znajdują się 37km na wschód od centrum miasta. Można tam dojechać autobusem miejskim linii numer 5(306) (306 – to miejski numer linii, 5 – to numer sublinii turystycznej). Autobusy odjeżdżają co kilka minut spod zwykłego dworca kolejowego (nieszybkich prędkości) znajdującego się przy północnych murach miasta.
Przejazd w jedną stronę kosztuje 7 CNY i jest płatny w autobusie, a cała podróż trwa około godziny.
Oprócz miejskiego autobusu, są jeszcze prywatne firmy, które odjeżdżają z tego samego miejsca. Trasa jest ta sama, warunki są te same, cena natomiast jest wyższa. Z tego co zauważyłem, wszystkie 306ki są koloru białego, gdy konkurencyjne busy, są już różnokolorowe. Więc nie pomyl autobusów i wsiądź do białej 306.
Zwiedzanie Terakotowej Armii
Wszędzie w Chinach mieliśmy nadzwyczajne szczęście do braku tłumów. Na wielu blogach czytaliśmy relacje o hordach ludzi szturmujących atrakcje i gigantycznych kolejkach. Nas za to witały puste, wielkie place, z infrastrukturą przygotowaną na przyjęcie tłumu ludzi.
Bilet wstępu do Terakotowej Armii kosztuje 150 CNY. Od głównego wejścia trzeba jeszcze kawałek podejść przez park do stanowisk archeologicznych.
Stanowiska podzielone są na 3 doły (Pits), nad którymi zbudowane są hale. Zwiedzanie zaczynamy od największej z nich, oznaczonej nr 1. W środku można oglądać cały pułk piechoty, liczący 3210 żołnierzy, w tym 200 łuczników i kuszników. Zostali oni wyposażeni w broń z drewna lub brązu. Każda z postaci jest unikalna, różnią się rysami twarzy. Posągi były ustawione w tunelach zabezpieczonych drewnem. Niestety z upływem lat tunele się zapadły i wszystko pochłonął piach
Sektor ten robi największe wrażenie ze wszystkich i dużo osób poleca go zobaczyć na końcu. My jednak postanowiliśmy zrobić odwrotnie, zanim pojawi się tu więcej turystów. I to się nam udało. Jak wchodziliśmy do hali, to było w niej może z 30 osób, a zanim zdążyliśmy obejść wszystko dookoła, to już na samym głównym podeście na wprost armii nie było gdzie stanąć. Timing mieliśmy idealny.
Dwie kolejne hale (Pit 2 i 3) są znacząco mniejsze i nie robią już takiego wrażenia jak 1. Nie ma tu już równych rzędów żołnierzy, a mniejsze oddziały pomocnicze w sektorze 2, czy dowództwo armii w sektorze 3. Posągi nie zawsze były w takim kolorze jak obecnie. Kiedyś mieniły się kolorami, lecz chwilę po odkopaniu na skutek reakcji chemicznych, wyblakły. Dlatego też między innymi, archeolodzy nie odkopali jeszcze znajdującego się nieopodal grobowca cesarza.
Obok tych 3 hal znajduje się jeszcze muzeum, w którym można zobaczyć i poznać historię wykopalisk.
Do wyjścia z terenu parku archeologicznego Terakotowej Armii prowadzi droga przez nowo wybudowane restauracje i sklepy z pamiątkami.
Zakupiony bilet upoważnia też do odwiedzenia mauzoleum pierwszego cesarza. No może nie do końca, bo grobowiec wciąż nie jest odkopany. Znajduje się on 1,5km od stanowisk archeologicznych i można do niego przejechać darmowym autobusem udostępnionym przez park. Na miejscu widzimy wzgórze, które jest piramidą i grobowcem, a dookoła rozpościera się park.
Po wizycie przy grobowcu wróciliśmy tym samym darmowym autobusem pod wejście do parku. Udaliśmy się w kierunku przystanku autobusu nr 306 i wróciliśmy do Xi’an.
Mury Xi’an
Centrum miasta okalają wielkie mury. Mają około 12m wysokości i 14km długości. Po zobaczeniu Terakotowej Armii, planowaliśmy wejść na mury miasta i je objechać na rowerach, które można na górze wynająć. Jednak pogoda pokrzyżowała nam plany. Najpierw potwornie wiało i to na poziomie ulicy, nawet nie wyobrażamy sobie co musiało się dziać na górze. Później doszedł jeszcze deszcz, więc już definitywnie odpuściliśmy sobie tą atrakcję.
Targ uliczny w muzułmańskiej dzielnicy
Wieczorem wybraliśmy na położoną niedaleko hotelu dzielnicę muzułmańską. Jako że Xi’an był stacją końcową jedwabnego szlaku, przez miasto przewinęło się wiele nacji i kultur. Spuścizną tego jest dzielnica muzułmańska z największym w Chinach meczetem. Główną atrakcją dzielnicy jest jej targ, który rozciąga się na kilka ulic, ale największy fragment mieści się na ulicy rozpoczynającej się przy wieży bębnów (Drum Tower). Spróbować tu można wielu lokalnych smakołyków, które nie kojarzą się z Chinami i są oczywiście halal np. Kanapka z szarpaną jagnięciną.
Dzień 6 podróży po Chinach
Lotnisko Xi’an – Wyjazd z miasta.
Następnego dnia ruszamy dalej na zachód, do miasta Zhangye w prowincji Gansu. Xi’an opuszczamy drogą lotniczą. Lotnisko XIY Xianyang położone jest 47km na północ od miasta. Niestety jeszcze nie jest połączone koleją/metrem z miastem, ale może się to wkrótce zmienić, bo metro jest właśnie budowane.
Między miastem, a lotniskiem kursuje shuttle bus w cenie 26 CNY. Niestety nie jeżdżą one całą dobę, a my mieliśmy lot o 8 rano, więc byliśmy zmuszeni skorzystać z taksówki. Próbowaliśmy skorzystać z aplikacji DiDi (Post o przydatnych aplikacjach w Chinach) ale niestety, nasz kierowca się nie zjawiał, więc złapaliśmy taksówkę na ulicy. W tym momencie przydała się znajomość pokazywania cyfr na palcach i wytargowaliśmy kurs w cenie 160 CNY. Więcej o podróży do Zhanye przez Xining przeczytasz w tym wpisie.
Więcej
Po więcej ciekawostek o Chinach, w tym relację z mojej podróży po nich przejdź na stronę dedykowaną państwie środka.
Jeśli interesują cię także inne kierunki to zapraszam do przejrzenia innych moich wypraw, a także do śledzenia bloga.
