Phuket

Największa wyspa Tajlandii i turystyczna stolica kraju. Znajduje się na morzu Andamańskim, a ze stałym lądem połączona jest mostem. Wg mnie to taka mała Tajlandia w pigułce. Znaleźć tu można parki rozrywki, ogrody zoologiczne w których można zobaczyć z bliska słonie i tygrysy, kurorty turystyczne z nocnymi klubami, wielkie plaże. W środku wyspy można się wybrać na trekking w lesie po jej pagórkowatym/górzystym terenie, zobaczyć posąg wielkiego Buddy oraz wybrać się na nie tak daleko położone wyspy koh Phi Phi.

Na wyspie działa międzynarodowe lotnisko, z którego latają tanie linie lotnicze takie jak AirAsia (np. 14 lotów dziennie do Bangkoku) oraz duże tradycje linie takie jak Qatar Airlines czy czartery z Polski. Na lotnisko można dostać się taksówką w cenie 400-500THB lub autobusem za 100THB.

Moja Wizyta

Phuket – ostatnie miejsce, które odwiedziłem podczas mojej wizyty w Tajlandii. Na wyspę dotarłem z Krabi z przystankiem na wyspach Phi Phi. Zamieszkałem w centrum Phuket Town, gdzie miałem blisko z Portu po przypłynięciu oraz znajdował się dworzec autobusowy, z którego odjeżdżał autobus na lotnisko. Niestety to były jedyne plusy tego miejsca. Z perspektywy czasu wybrałbym nocleg w okolicach Patong Beach. Jako że mój pobyt był ograniczony do trochę ponad jednego dnia zdecydowałem się wykupić w hostelu całodniową wycieczkę na James Bond Island za 1800THB. Doskonale wiem, że taką wycieczkę mogłem kupić taniej, jednak w mojej okolicy nie było żadnego biura podróży oraz było dość późno by szukać takowego gdzieś dalej.

Monkey Cave (Suwankuha Temple)

Z Samego rana podjechał po mnie minibus, który też rozpoczynał swoją podróż w Phuket Town co oznaczało, że będzie zbierał on ludzi z całej wyspy. Między innymi z Patong Beach. Podróż do pierwszej atrakcji trwała łącznie 3 godziny, a była nią Małpia Jaskinia. W jaskini znajduję się 15 metrowy pomnik leżącego Buddy, a na każdym kroku można natknąć się na biegające wszędzie małpki.

Phang Nga Bay National Park

Po jaskini pojechaliśmy do Phang Nga Pier gdzie przesiedliśmy się do łodzi (longtail boat).  Tam przemierzaliśmy zatokę parku narodowego Ao Phang-nga podziwiając efektowne małe wysepki.

Koh Pan-Yee (Ko Panyi)

Wyspą, na której się zatrzymaliśmy to Koh Panyee (เกาะปันหยี – jak wszystkie Tajskie nazwy, nie ma jednoznacznej angielskiej pisowni). Na wyspie znajduje się wioska „na wodzie” zamieszkiwana przez około 1500 mieszkańców, głównie muzułmanów, potomków rybaków z Malezji, którzy obecnie nazywani tajskimi cyganami. W przeszłości, gdy prawo tajsko pozwalało na kupno ziemi tylko Tajom, Ci rybacy postanowili wybudować swoje pierwsze domy na palach. W późniejszym czasie, gdy prawo się zmieniło, wybudowali oni meczet i ujęcie świeżej wody. Tutaj również zjedliśmy lunch.

James Bond Island (Ko Khao Phing Kan)

Kolejnym punktem programu była słynna wyspa Bonda, a dokładniej to Ko Khao Phing Kan. To tu w nakręconym w1974 roku filmie Człowiek ze złotym pistoletem  (The Man with the Golden Gun) kryjówkę miał antagonista Jamesa Bonda. Tuż przed wyspą z morza wyłania się charakterystyczna skała Ko Tapu.

Sea Canoeing

Ostatnim punktem wycieczki były kajaki wokół jednej z wysp leżących w parku narodowym Ao Phang-nga. Niestety nie było możliwości wiosłowania samemu. Na środku wody można było za to kupić piwo w cenie 100THB. Po wszystkim wróciliśmy na przystań i stamtąd minibus z powrotem rozwoził wszystkich po wyspie. Oczywiście Phuket Town było na samym końcu przez co powrót trwał 3 godziny.

Patong Beach

Na koniec dnia, wraz z poznanym na wycieczce Tomasem ze Słowacji postanowiliśmy wybrać się na imprezową stronę wyspy – Patong Beach. To tu znajdują się imprezowa ulica wyspy i wszystkie kluby. Takie połączenie Soi Cowboy i Nana Plaza z Khao San Road, znane z Bangkoku. Trasę w obu kierunkach wykonaliśmy na wynajętym skuterze.

Zobacz więcej

Więcej wpisów z mojej podróży po Azji Południowo Wschodniej

Author

Cześć, nazywam się Łukasz i tworzę ten Blog Podróżniczy. Jest mi niezwykle miło Cię gościć. Jestem Cyfrowym Nomadem (Digital Nomad) czyli programistą i podróżnikiem w jednym. Mój zawód pozwala mi pojechać na drugi koniec świata i na co dzień tworzyć soft jako Full stack .NET Developer, a w weekend odwiedzać nowe miejsca i kraje. Mam nadzieję, że spodoba Ci się to co tutaj robię i będzie to przydatne. Po więcej informacji zapraszam do zakładki "O mnie".