Tydzień nadrabiania i oddawania projektów na uczelni. Wszystko robione w ostatniej chwili. Jak zwykle uczyłem się nie tego co musiałem. Na dodatek, trudne wydarzenie rodzinne. Naprawdę ciężki tydzień.
Na domiar tego postanowiłem, zrobić w końcu stronę-portfolio. Jako, że nie jestem uzdolniony graficznie, rozpocząłem poszukiwania odpowiedniego szablonu. Uznałem, że skoro na razie portfolio jest małe, a ja lubię minimalizm, to i strona powinna być taka, a że dopiero tworzę jej pierwszą odsłonę to mogę skorzystać z darmowych szablonów dostępnych w sieci. Taki theme znalazłem na http://www.yourinspirationweb.com/ . Nie dość, że prawie idealnie odpowiada na moje potrzeby to jeszcze od razu jest pocięty i zakodowany (leniwość dopięła swego, planowo miałem znaleźć tylko plik psd i samemu go pociąć i zakodować, no ale skoro już ktoś to zrobił, to czemu by nie skorzystać? Dodatkowo szablon jest objęty licencją CC 3.0 także, więc mogę go swobodnie edytować, co właśnie w tej chwili robię.). W przyszłym tygodniu planowo mam zamiar postawić już stronę i będziecie mogli ją podziwiać.
Co do projektu mojej gry osadzonej w labiryntach, na ten tydzień ją odstawiłem, z powodu braku praktycznie czasu, ale wrócę do niej w przyszłym tygodniu, po uruchomieniu mojej strony, lub za dwa po oddaniu projektu o którym wspomnę na koniec tego posta. Jak na razie do poprzedniej wersji dodałem obsługę rożnego rodzaju dźwigni logicznych, teleportów i interakcji z tekstem (np. Gracz pod chodzi do jakiejś tabliczki, wciska klawisz akcji i pojawia się okno dialogowe z tekstem). W między czasie przekompilowałem na nowo poprzednie 2 gry (Piłeczkę i Samochodziki) na potrzeby powstającego portfolio.
Na koniec mała ciekawostka. Na uczelni mam bardzo ciekawy przedmiot o nazwie Architektura Komputerów. Na pracowni z owego przedmiotu programujemy w C/bawimy się mikrokontrolerami MSP430. Otóż dzisiaj dostałem dwa tygodnie na napisanie na to małe cudo (4 przyciski funkcyjne i dwuwierszowy monokrystaliczny ekran LCD) gry przypominającej trochę Ponga. Przypominającej, ponieważ co prawda sterujemy rakietką, góra – dół, lecz po prawej stronie nie będzie drugiej rakietki, lecz twarda ściana. Niestety minusem tego projektu jest to, że nie posiadam takiej płytki w domu i w celach testów, debuggowania, będę musiał odwiedzać uczelniane laboratorium.